AVE Krzywda - strona nieoficjalna

Za nami XI kolejka Ligi LZS w której to zmierzylismy sie z druzyna WKS Puznow. Na spotkanie stawiamy sie w dobrych nastrojach, warto dodac ze polowa naszej druzyny byla wczorajsza po weselu Tomka :)  Na trybunach jak zwykle wspaniały doping naszych kibicow.

Poczatek spotkania byl bardzo wyrownanany, byly okazje dla nas jak i dla przeciwnikow. Gra byla prowadzona w szybkim tempie ale obie druzyny dobrze graly w obronie. My mielismy dobra okazje kiedy to Poswiata uderzyl z ostrego kata ale pilka niestety powedrowala obok slupka bramki Puznowa. Okolo 35 minuty wydarzylo sie cos co jak sie wydawalo moze nam ulatwic dalsza gre. Pilkarz Puznowa zostal sfaulowany ale sedzia zastosowal przywilej korzysci i goscie kontynuowali swoja akcje ktora zakonczyli niecelnym strzalem ale zawodnik Puznowa wyskoczyl z pretensjami do sedziego, gdy ten mu wytlumaczyl zaistniala sytuacje czyli to ze zastosowal przywilej korzysci to zawodnik gosci zachowal sie karygodnie wobec sedziego, wykonujac wobec niego bardzo zly gest za co obejrzal czerwona kartke. Kartka jak najbardziej zasluzona, gdyz takie zachowanie musi byc tak karane. Pod koniec pierwszej polowy mamy najlepsza sytuacje na zdobycie bramki ktorej niestety nie wykorzystal Poswiata. Tak wiec pierwsze 45 minut konczy sie bezbramkowym remisem.

Na druga polowe wychodzimy z jednym nowym zawodnikiem, na boisku pojawil sie Jacek Anusiewicz. Juz po paru minutach wykorzystujemy gre w przewadze, rzut z autu wykonuje Kedziorek, pilke przedluza Klach a zamykajacy akcje Kępka Adrian zdobywa bramke i mamy prowadzenie. Wtedy wydawalo sie ze bedzie nam sie gralo latwiej ale nic z tego. Mamy przewage ale Puznow wyprowadzal grozne kontry i okolo 60 minuty po jednej z takich kontr goscie zdobywaja bramke. Nasz bramkarz w tym meczu byl to Parzyszek bez szans na skuteczna interwencje. Warto dodac ze nasz golkiper rozegral bardzo dobre zawody i bardzo pewnie interweniowal. Po straconej bramce chcielismy jak najszybciej wyjsc ponownie na prowadzenie. Dlugo jednak nie potrafilismy pokonac bramkarza rywali. Ostatnie minuty gralismy juz tylko trzema obroncami, za wszelka cene chcielismy wygrac to spotkanie. Puznow grajac w dziesiatke dobrze sie bronil i wyprowadzal grozne kontry. Okolo 80 minuty przeprowadzamy akcje meczu, ladna prostopadla pilke w boczny sektor boiska zagrywa Kondej Daniel, przejmuje ja Szarek Mateusz schodzi do srodka i zagrywa mocna pilke wzdluz bramki, miedzy obronca a bramkarzem Puznowa a tam wbiegajacy Swiesiulski Marcin wbija ja do bramki i mamy prowadzenie. Szal w naszym zespole i na trybunach gdzie wspanialy doping naszych kibicow zostal nagrodzony. Chwile pozniej kolejna ladna akcja z naszej strony, pilke miedzy soba rozegrali Klach i Anusiewicz i ten drugi wychodzi na dobra pozycje uderza na bramke lecz kapitalnie broni bramkarz WKS-u. Do konca meczu kilka minut, rywale probuja wyrownac i maja ku temu jedna okazje ale jej nie wykorzystuja. Sedzia gwizdze po raz ostatni i wygrywamy wazny mecz dzieki ktoremu awansowalismy na 5 miejsce w tabeli co jest kapitalnym wynikiem jak na debiutanta.

Po meczu jak zwykle zbieramy sie w koleczko i cieszymy sie ze zwyciestwa, po czym wszyscy rzucamy Tomka do gory spiewajac przy tym: TOMEK SIE OŻENIŁ. Nasi kibice nie sa gorsi i zaczynaja spiewac Tomkowi STO LAT. Przy okazji zyczymy Tomkowi i jego  żonie Marlenie wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Tomek pokazal jak bardzo kocha ta druzyne przyjezdzajac na mecz pare godzin po wlasnym weselu. Dziekujemy TOMEK!. Dziekujemy takze naszym kibicom za obecnosc, za doping, za to ze jestescie z nami na dobre i na zle. Dla takich momentow jak te po meczu z Puznowem naprawde warto oddac wiele sil na boisku. Takie momenty i wydarzenia na zawsze beda w naszej pamieci. Juz w czwartek ( Boże Ciało) kolejny mecz takze w Krzywdzie wiec zapraszamy wszystkich zainteresowanych.

KTO NAJLEPSZY W LIDZE JEST?

AVE KRZYWDA LZS!!!